Dni skupienia w Skomielnej Czarnej : ”Umocnieni w wierze”.
Z radością wróciliśmy w to miejsce.
Ze wspomnień II kręgu:
Znów Skomielna. Domowa kuchnia, gościnność życzliwych Ojców Kapucynów, dobre warunki pracy (duchowej) i wypoczynku. Tym razem pogoda była cudowna. Radość rozkwitającej przyrody, zalane słońcem zielone góry i pagórki – wszystko zbliżało nas do Boga, świetnie korespondując z tematem dni skupienia. Bo przecież być mocnym w wierze nie znaczy tylko wzywać Go, gdy źle się dzieje. To znaczy być z Nim na co dzień, dziękować za to co nas spotyka, zapraszać do udziału w każdym zwyczajnym – udanym lub nie – planie, zdarzeniu, przypadku, po prostu życiu. Bardzo ważna była dyskusja na temat nurtujących nas pytań z dziedziny wiary – możliwość rozstrzygnięcia różnych wątpliwości przez kapłana. I to, co każdy z nas mógł powiedzieć o swoich własnych przeżyciach związanych z modlitwą – odczucia obecności Boga, jego prowadzenia, tego w jaki sposób Bóg wysłuchał jego modlitwy.
Przed południem były rozważania i modlitwa przeplatane śpiewem (kolega cieszył uszy piękną muzyczną oprawą na gitarze), pod wieczór ognisko z kiełbaskami i nieco luźniejszy muzyczny repertuar. A potem Apel Jasnogórski i Litania Loretańska – zakończenie dnia z Maryją. I tradycyjnie już – nocna adoracja.
Znalazł się też czas na mecz piłkarski. Grali głównie panowie (ale nie tylko!)– przed widownią wiernie kibicujących żon.
Niestety, jest to również czas rozstania z jednym z małżeństw II kręgu – Dominika i Radek na stałe wyjeżdżają z Krakowa w zupełnie inny rejon Polski. To nasze najmłodsze małżeństwo, które wnosiło wiele świeżości, optymizmu, innego sposobu myślenia. Będzie nam ich bardzo brakowało…