Pierwszy wyjazd kręgu na weekendowe dni skupienia do Siedlca.
nt: ”Więcej modlitwy, czy więcej pracy na chwałę Bożą?”
Ze wspomnień I kręgu:
Te 3 dni skupienia to piękny czas formacji, modlitwy i jednoczenia się wspólnoty. Ks. Jerzy głosił konferencje tematyczne. Był czas na modlitwę, dyskusje, nawiedzenie klasztoru oo. K w Czernej.
A ponad to wspólne biesiadowanie, jak na weselu, przy wspólnie przygotowywanych posiłkach
i przy przywiezionych przepysznych wypiekach domowych. Pamiętam, że Andrzej zrobił nam miłą niespodziankę, bo obrał dla wszystkich wiaderko ziemniaków, a jego żona Bożenka stale stała przy zlewozmywaku i zmywała po wszystkich. To tylko przykłady jak wszyscy się starali, aby była rodzinna atmosfera życzliwości. Na efekt nie trzeba było długo czekać. Tam w Siedlcu zbliżyliśmy się do siebie i tam naprawdę zawiązała się wspólnota naszego kręgu.